Historycznie niskie poziomy rzek w Polsce. Z powodu długiej suszy na wielu wodowskazach odnotowano w czwartek najniższe w historii wartości. Tak jest między innymi na Wiśle w stolicy. Na stacji Nadwilanówka osiąga poziom 64 centymetrów, czyli o 4 centymetry mniej niż poprzedni rekord sprzed dwóch lat. W głównym punkcie pomiaru, na wysokości stołecznych bulwarów Wisła ma 30 centymetrów głębokości i zbliża się do rekordu sprzed sześciu lat, czyli 26 centymetrów. Według prognoz hydrologów może go osiągnąć pod koniec weekendu.
Na Podkarpaciu poniżej historycznego minimum spadł poziom Bukowej w Rudzie Jastkowskiej i Wisłoki w Pustkowie. Podobny problem dotyczy Warty w Burzeninie w łódzkim oraz Narwi w Łomży w Podlaskiem.
Rekordu nie osiągnęła jeszcze Olza w Cieszynie, choć jej głębokość to zaledwie 4 centymetry. W podwarszawskim Gusinie Wisła ma głębokość 8 centymetrów.
Dla odmiany stan alarmowy odnotowano na Orlej i Baryczy – rzekach na pograniczu Wielkopolski i Dolnego Śląska. (IAR)