Kilkudziesięciu pracowników dębickiej Sekcji Utrzymania i Napraw PKP Cargo niebawem może stracić zatrudnienie. Powodem są decyzje zarządu spółki. W czwartek (5 września) przeciwko planom likwidacji tego miejsca protestowało kilkadziesiąt osób. Wsparcia udzielił im poseł PSL Adam Dziedzic. Ostro skrytykował decyzję p.o. prezesa spółki PKP Cargo Marcina Wojewódki. Podkreślał, że sekcja jest rentowna i przynosi zyski, dlatego powinna być utrzymana. To szczególnie ważne zwłaszcza w obliczu toczącej się wojny na Ukrainie.
-Pracownikom przedstawiono alternatywne oferty zatrudnienia, ale w praktyce skierowane są tylko do młodych ludzi. Z osobami 55+ nikt nie chce już rozmawiać – mówią rozżaleni.
–W całym zakładzie południowym spółki od Katowic po Medykę do zwolnienia jest 786 osób – przekazał Romuald Wilk, p.o dyrektora zakładu. –Trzeba w niej uwzględnić osoby mogące korzystać ze świadczeń emerytalnych. Na samym Podkarpaciu ta liczba jest znacząca, ale obecnie trudno ją oszacować – podkreślił.
Relacja Joanny Ślońskiej.
Tekst i fot. Joanna Ślońska