Dużo pracy mieli w minionym tygodniu ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR. Pomagali turystom, którzy nie byli w stanie kontynuować wędrówki z powodów zdrowotnych.
Ratownicy udzielili pomocy m.in. mężczyźnie choremu na cukrzycę, który zasłabł na czerwony szlaku przez Połoninę Caryńską. Poszkodowany został ewakuowany do Brzegów Górnych. W tym samym czasie pojawiło się zgłoszenie dotyczące 11-latka, który podczas wędrowania przez Połoninę Wetlińską miał problemy żołądkowe. Śmigłowiec Lotnicze Pogotowia Ratunkowego zabrał chłopca do szpitala. Goprowcy pomogli także mężczyźnie z urazem stawu skokowego na szlaku z Przełęczy Orłowicza do Wetliny. Kolejne zgłoszenia pojawiły się w weekend. W sobotę turysta schodząc szlakiem czerwonym z Połoniny Caryńskiej do Brzegów Górnych doznał urazu nogi. Natomiast w niedzielę ratownicy przebywający na szkoleniu w Bezmiechowej pomogli rowerzyście, który przewrócił się na zjeździe z szybowiska. Poszkodowanego przekazano załodze karetki pogotowia.
fot. Bieszczadzka Grupa GOPR/archiwum