Przechodzące nad województwem podkarpackim opady nie wyrządziły większych szkód. W nocy strażacy interweniowali siedem razy w związku z typowymi zdarzeniami pogodowymi. Najczęściej w powiecie przeworskim. Usuwali połamane gałęzie z dróg i wypompowywali wodę.
W rejonie Sanoka około 300 odbiorców pozostaje bez prądu z powodu uszkodzenia jednej linii średniego napięcia. Wszystkie rzeki na Podkarpaciu utrzymują się w strefie stanów niskich – poinformował dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego Mariusz Dzioba.
Aktualizacja z godz. 11:00
Na Podkarpaciu odnotowano 12 interwencji związanych z trudnymi warunkami pogodowymi. Strażacy głównie usuwali powalone drzewa i konary (3 przypadki), a także wypompowywali wodę z piwnic oraz udrażniali przepusty (9 przypadków). Najwięcej interwencji miało miejsce w powiecie tarnobrzeskim, gdzie zgłoszono 7 zdarzeń. W pozostałych częściach województwa, zwłaszcza na północy, odnotowano pojedyncze incydenty – powiedział nam Piotr Dziekan, dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie .
Obecnie w regionie nadal występują opady deszczu, z prognozowaną sumą opadów do 40 mm w niektórych miejscach. Poziomy rzek utrzymują się na niskim i średnim poziomie, nigdzie nie zanotowano stanów wysokich.
Dostawy energii elektrycznej odbywają się bez zakłóceń, a mimo że sytuacja pogodowa jest stabilna, obowiązują ostrzeżenia drugiego stopnia dotyczące intensywnych opadów deszczu. Służby na bieżąco monitorują sytuację, która na ten moment nie budzi większych obaw.
Aktualizacja z godz. 20:00
Podkarpaccy strażacy w związku z sytuacją pogodową interweniowali 33 razy – poinformował nas starszy kapitan Marek Rusnarczyk, dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Strażacy wypompowywali wodę z zalanych posesji, domów i garaży, udrażniali rowy i przepusty, usuwali połamane drzewa oraz konary. „Nikt nie ucierpiał i nie były to poważne interwencje” – dodał Marek Rusnarczyk.
W związku z podtopieniami i silnym wiatrem w całym kraju – strażacy podjęli blisko 5 900 interwencji. Najwięcej zgłoszeń strażacy odebrali w województwach: śląskim – 2 133, dolnośląskim – 2 048 i opolskim – 534.
Tekst: Agnieszka Radochońska/Łukasz Wacławek, fot. Pixabay