Takie działania zapowiadają konserwatyści, którzy weszli niedawno w sojusz z centrystami, by stworzyć wspólny rząd. Francuska prawica wróciła do władzy po dwunastu latach. Więcej bezpieczeństwa, mniej migracji – takie cele stawia sobie nowy szef MSW, konserwatysta Bruno Retailleau – jedna z czołowych postaci nowego rządu Francji. Minister chce brać przykład między innymi z Włoch, które realizują plan powstrzymania migracji z Afryki. „Zawieranie umów z krajami Maghrebu, by powstrzymać migrantów: to fundamentalne” – powiedział stacji TF1 Bruno Retailleau. Szef MSW mówi też o stworzeniu sojuszu europejskich państw, dla których opanowanie migracji jest priorytetową sprawą.
Nowe francuskie władze chcą też ograniczyć rozmiar świadczeń społecznych dla migrantów. „Nie chcę, by Francja była wyjątkiem i najbardziej atrakcyjnym krajem w Europie pod względem zasiłków i dostępu do leczenia” – powiedział szef MSW.
Retailleau chce też ułatwić wydalanie i karanie nielegalnych migrantów. Konkretne propozycje mają zostać przedstawiane w przyszłym tygodniu, podczas expose premiera Michela Barniera.
W ubiegłym roku Francja przyjęła niemal pół miliona cudzoziemców, nie licząc nielegalnych przekroczeń granicy. IAR