256 tys. zł dofinansowania na remont i konserwację zabytków cmentarnych przeznaczył w tym roku podkarpacki konserwator zabytków. M.in. na prace przy nagrobkach usytuowanych na dwóch cmentarzach greckokatolickich, w Sieniawce oraz Starym Bruśnie.
Na liście dofinansowanych zabytków znalazło się 16 obiektów. Są to kaplice grobowe i nagrobki. Na większości z nich prace już się zakończyły, część czeka na odbiór. O pieniądze ubiegali się właściciele i zarządcy, osoby prywatne, samorządy, parafie i stowarzyszenia opieki nad zabytkami.
Odrestaurowano m.in. siedem nagrobków na cmentarzu greckokatolickim w Starym Bruśnie. Spoczywają na nim dawni mieszkańcy nieistniejącej już wsi. Na tym cmentarzu znajduje się co najmniej 255 nagrobków i krzyży wykonanych przez okolicznych kamieniarzy. Prace renowacyjne prowadzone są od 2014 roku. Odnowiono już około 2/3 wszystkich krzyży, nagrobków i figur. Najstarsze datowane są na 1841 r., najmłodsze pochodzą z połowy lat 40. XX wieku.
Nekropolia w Starym Bruśnie zajmuje około ćwierć hektara. Znajdujące się tam krzyże, figury, nagrobki zostały wykonane przez tamtejszych rzemieślników. Pierwsza wzmianka o Bruśnie pojawia się w dokumentach z 1444 r., natomiast tradycje kamieniarskie tej miejscowości sięgają XVI wieku.
„Najstarsze krzyże mają prostą formę, równoramiennych z prymitywnie wyrytymi inskrypcjami. Późniejsze krzyże i rzeźby, często o wyszukanych formach, zostały wykonane z dużym kunsztem rzemieślniczym i artystycznym. Bruśnieńskie krzyże i nagrobki rzeźbiono na zamówienie lub sprzedawano na jarmarkach. Różne elementy tej kamieniarki można odnaleźć nawet w odległości powyżej 100 km od Starego Brusna – od Kolbuszowej po Cmentarz Łyczakowski we Lwowie.” – przekazała PAP Elżbieta Kurpiel z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Przemyślu.
Nazwa kamieniarki bruśnieńskiej pochodzi od nazwy miejscowości Brusno. W tamtejszym regionie „brus” oznaczało ociosany kawałek kamienia, najczęściej w formie słupa lub dużego kawałka kamienia do obrobienia. Charakterystycznym motywem pojawiającym się na bruśnieńskich krzyżach jest stylizacja z motywami leśnymi.
Prace konserwatorskie prowadzono w tym roku również na XIX wiecznym cmentarzu greckokatolickim w Sieniawce. Nekropolia położona jest na wzniesieniu, otoczona lasem, na terenie nieistniejącej już wsi, zajmuje 1,14 hektara. „Najstarszy datowany nagrobek pochodzi z 1874 roku. Na cmentarzu zachowało się około 80 kamiennych nagrobków z polowy XIX i 1 polowy XX wieku o zróżnicowanej formie krzyży kamiennych z inskrypcjami oraz pojedynczymi rzeźbami figuralnymi. Najstarsze z nich usytuowane są w pobliżu miejsca po nieistniejącej drewnianej cerkwi” – przekazała Elżbieta Kurpiel.
W części środkowej cmentarza znajduje się nagrobek tragicznie zmarłego w 1919 roku leśniczego Juliana Dyhdalewicza. Przypomina o nim kamienny krzyż łaciński imitujący pień drzewa, ustawiony na postumencie o formie nierytualnych ciosów. Na skrzyżowaniu ramion krzyża jest scena ukrzyżowania z zarysem budowli miasta w tle.
„Część krzyży nagrobnych położonych na terenie cmentarza wykonane zostały przez miejscowego kamieniarza Wasyla Gudza, którym był mieszkańcem wsi” – dodała Elżbieta Kurpiel.
Cmentarz jest pozostałością po dawnym założeniu cerkiewnym obrządku wschodniego, którego początki sięgają 1702 roku. Zachowane nagrobki reprezentują tzw. bruśnieński ośrodek kamieniarski. Posiadają formy charakterystyczne dla nagrobków z drugiej polowy i początku XX wieku zachowanych na cmentarzach ziemi lubaczowskiej. Prace trwają od roku 2019 i objęły ok. 40 nagrobków. (PAP)