Holandia wprowadza od 9.12 kontrole na granicach z Belgią i Niemcami. Są one elementem zaostrzonej polityki azylowej. Rząd premiera Schoofa chce w ten sposób zwalczać nielegalną migrację i wyłapywać przemytników ludzi. Kontrole mają być prowadzone do czerwca przyszłego roku.
Niemcy podali, że podczas kontroli granicznych zatrzymali w tym roku 53 tysiące imigrantów i 1200 przemytników ludzi. Holenderskie władze mają nadzieję na osiągnięcie podobnej skuteczności.
Eksperci cytowani przez media nie mają złudzeń. Działania rządu nazywają “misją beznadziejną” i “polityką symboli”, gdyż do prowadzenia kontroli przez całą dobę zatrudniono dodatkowo tylko 50 osób. Stowarzyszenie firm transportowych i logistycznych TLN uważa zaś, że kontrole zagrażają swobodnemu przepływowi towarów w Europie. Ponieważ rząd nie ujawnia, w których miejscach samochody będą zatrzymywane, kierowcy i planiści nie wiedzą, na czym stoją.
IAR









