69 razy interweniowali strażacy w poniedziałek oraz w nocy, usuwając skutki silnego wiatru na Podkarpaciu. Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiatach: rzeszowskim (15), dębickim (11), jarosławskim (9) oraz po 5 w ropczycko-sędziszowskim i mieleckim.
Strażacy głównie usuwali połamane gałęzie i powalone drzewa, a w pięciu przypadkach naprawiali uszkodzone dachy. –Na szczęście nikt nie ucierpiał – poinformowała kpt. Marcin Kusztyb z Komendy Wojewódzkiej PSP w Rzeszowie.
–W kilku przypadkach doszło do niewielkich uszkodzeń budynków i wiat – poinformował Wojciech Czanerle z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie.
Wczoraj silne podmuchy wiatru uszkodziły kilka linii energetycznych głównie w rejonie Krosna i Leżajska. Bez prądu pozostawało około tysiąca odbiorców. Przerwy w dostawie energii były jednak krótkotrwałe, do wieczora awarie usunięto.
We wtorek na Podkarpaciu miejscami nadal może wiać silny wiatr, w porywach do 65 km/godz.
Tekst: A.Radochońska, D. Kapała