Od dzisiaj w kinach będzie można oglądać film dokumentalny autorstwa Mariusza Pilisa „Historia jednej zbrodni”. Poświęcony jest tragedii, jaka dotknęła Wiktorię i Józefa Ulmów z Markowej oraz kwestii percepcji tego wydarzenia wśród współczesnych Niemców. Reżyserowi dokumentu Mariuszowi Pilisowi udało się dotrzeć m.in. do żyjącej córki Eilerta Diekena, który dowodził egzekucją rodziny Ulmów i ukrywanych przez nich Żydów, a po wojnie był szefem policji w miasteczku Esens w Dolnej Saksoni. Niemiecki zbrodniarz nigdy nie poniósł kary. Okazało się, że jego córka przez całe życie, aż do spotkania z twórcą filmu, nie wiedziała, jakich czynów dopuścił się jej ojciec. Podobnie zresztą, jak całe kilkutysięczne miasteczko.
Liczę, że każdy kto obejrzy ten film będzie miał swoje przemyślenia oraz, że ta historia zostanie z widzami na długo, rodząc refleksje nawet po wielu miesiącach czy latach
– powiedział reżyser Mariusz Pilis.
Jako pierwsi (6 czerwca) dokument mogli obejrzeć mieszkańcy Markowej na specjalnym pokazie z udziałem reżysera. W Rzeszowie film prezentować będą kina Zorza oraz Helios. „Historię jednej zbrodni” będzie można zobaczyć prawdopodobnie także w Telewizji Polskiej jeszcze przed zaplanowaną na 10 września beatyfikacją rodziny Ulmów.
fot. archiwum