-Mamy epidemię udarów mózgu, która dotyczy coraz młodszych osób – powiedziała PAP prof. Anna Kostera-Pruszczyk, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii WUM. Dodała, że najmłodszą osobą z udarem, która trafiła do jej kliniki, była 20-letnia kobieta.
Kostera-Pruszczyk poinformowała, że według najnowszych danych z badań prowadzonych w Unii Europejskiej udar mózgu jest drugą najczęstszą przyczyną zgonów i najczęstszą przyczyną niepełnosprawności osób dorosłych. Wskazała, że między 2010 a 2019 r. całkowita liczba udarów wzrosła o 4 proc., a zgonów związanych z udarem o 6 proc.
„To efekt różnych czynników, nasza populacja jest coraz starsza, a w tej starszej grupie wiekowej liczba udarów jest znacznie większa” – podała. Sprecyzowała, że udary dotyczą ludzi młodych i starych. „Najmłodszą pacjentką z udarem, który trafiła do kliniki neurologii, była 20-letnia kobieta, a najstarsza osoba miała ponad sto lat” – powiedziała profesor.
Wyjaśniła, że jedną z możliwych przyczyn takiego stanu rzeczy jest – nie tylko w Polsce, ale na całym świecie – to, że „rośnie liczba młodych osób, które mają różnego rodzaju zaburzenia metaboliczne zwiększające ryzyko chorób naczyniowych mózgu” – powiedziała neurolog. Jak wyliczyła, to chociażby choroba otyłościowa, ale także cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, nierzadko hipercholesterolemia.
„Ponadto ruszamy się znacznie mniej niż powinniśmy, więc w rezultacie mamy – nie waham się użyć tego określenia – epidemię udarów mózgu” – zaznaczyła ekspertka. W jej ocenie redukcja ich liczby to wielkie wyzwanie dla środowiska medycznego i całego społeczeństwa. PAP