Dwie niemieckie baterie rakiet Patriot będą chroniły niebo nad podrzeszowskim lotniskiem Jasionka. Stanowiska rakietowe odwiedzili w czwartek (23.01) szefowie resortów obrony Polski i Niemiec, Władysław Kosiniak-Kamysz i Boris Pistorius.
Jak przypominał polski minister obrony podczas wspólnej konferencji prasowej obu polityków, od niedawna kontrolę nad operacją zabezpieczającą lotnisko w Jasionce przejęło NATO.
– To decyzja szczytu w Waszyngtonie, a jej konsekwencją jest pojawienie się w Jasionce niemieckich baterii – mówił szef polskiego MON.
Kosiniak-Kamysz dodał, że lotnisko chronili Amerykanie swoimi bateriami Patriot, teraz przejmują je Niemcy, wcześniej byli tu także Brytyjczycy, a obecnie są także Norwegowie ze swoim systemem przeciwlotniczym NASAMS.
Natomiast minister obrony Niemiec Boris Pistorius mówił, że niemieckie wsparcie dla Polski realizuje się w trzech sferach – jedna to ochrona przeciwlotnicza lotniska w Jasionce, druga to udostępnienie niemieckich latających cystern do tankowania samolotów NATO pełniących służbę w Polsce, a trzecia to misja Air Policing, w ramach której polskie niebo jeszcze w tym roku ochraniać będą niemieckie Eurofightery.
Jak przypominał polski minister, od wybuchu wojny lotnisko w Jasionce jest głównym hubem pomocowym dla Ukrainy. Przez rzeszowskie lotnisko przechodzi 95 procent pomocy dla naszego wschodniego sąsiada.
Niemieckie Patrioty rozpoczną służbę w Polsce w poniedziałek i pozostaną na miejscu przez pół roku.
Tekst: J. Pasierb