Dzielnicowy z Tarnobrzega pomógł uratować 57-letniego mężczyznę. W miniony wtorek aspirant sztabowy Rafał Ciach odebrał telefon od mieszkanki Holandii ,która nie mogła skontaktować się ze schorowanym bratem. Zaniepokojona kobieta poinformowała policjanta, że mężczyzna leczy się na przewlekłe choroby i rzadko opuszcza mieszkanie. Podała dokładny adres 57-latka. Funkcjonariusz, który udał się do bloku na osiedlu Przywiśle, poczuł swąd spalenizny, wydobywający się z mieszkania. Pomimo wielokrotnego pukania do drzwi i nawoływania, nikt nie odpowiadał. Policjant wezwał na pomoc strażaków, którzy otworzyli mieszkanie. Pomieszczenie było zadymione, a na kuchence gazowej paliła się w garnku potrawa. 57-letni lokator miał problemy z oddychaniem, trafił do szpitala pod opiekę lekarzy.
Natomiast wczoraj, ten sam tarnobrzeski dzielnicowy wspólnie ze swoim kolegą pomogli seniorce, która pod nieuwagę domowników wyszła z domu i zgubiła się. Policjanci znaleźli zdezorientowaną 84-latkę na jednej z ulic i przekazali rodzinie.
fot. archiwum