Od połowy maja pani Iryna przesiadywała na ławce obok placówki opiekuńczo – wychowawczej w Nienadowej (powiat przemyski), w której została umieszczona jej siedmioletnia córka. Matka z córką zostały zatrzymane na granicy polsko – ukraińskiej w Medyce. Chciały wrócić do domu. Jak twierdzi pani Iryna, w Niemczech, gdzie przybywały jako uchodźczynie, córka została zabrana ze szkoły i umieszczona w placówce. O takim postępowaniu i jego powodach kobieta nie została powiadomiona. W środę przed świętem Bożego Ciała dziewczyna zniknęła z placówki i została przewieziona do Niemiec. Ale o tym za chwilę. Zacznijmy od początku.
Zapraszają Olga Hałabud i Bernadeta Szczypta.
fot. ilustracyjne