Najwyższa Izba Kontroli ujawniła, że Prokuratura Krajowa przy zakupie systemu Hermes w sposób nieuprawniony wyłączyła przepisy o zamówieniach publicznych. Na rynku dostępne były tańsze alternatywy o tych samych możliwościach. NIK wskazuje na te działania jako nie tylko nielegalne, ale także rażąco niegospodarne i nierzetelne.
Śledztwo rzeszowskiej prokuratury w toku
Zawiadomienia NIK nie trafiły jeszcze do prokuratury w Rzeszowie. Jak jednak informuje Dorota Sokołowska-Mach z tamtejszej prokuratury regionalnej, jeśli wpłyną i będą zbieżne z już prowadzonym śledztwem, zostaną do niego dołączone. To oznacza, że sprawa może mieć poważne konsekwencje prawne.
Hermes w służbie Prokuratora Generalnego
W ramach śledztwa ujawniono, że od listopada do grudnia 2023 roku oprogramowanie Hermes było wykorzystywane przez Prokuratora Generalnego w przedmiocie rozpatrywanych przez Sąd Najwyższy protestów wyborczych w związku z wyborami parlamentarnymi, które odbyły się 15 października 2023 roku oraz protestami referendalnymi. Celem było sprawdzenie, czy na portalach społecznościowych są wpisy dotyczące niewłaściwego wykonywania obowiązków przez członków komisji wyborczych w zakresie wydawania kart referendalnych, a także czy zachęcano do udziału lub bojkotu referendum.
Co dalej ze sprawą?
Jeśli zarzuty NIK się potwierdzą, Prokuratura Krajowa może stanąć przed poważnymi konsekwencjami. Ominięcie przepisów o zamówieniach publicznych i niegospodarne wydatkowanie środków budżetowych to zarzuty, które mogą prowadzić do odpowiedzialności karnej i politycznej.
Tekst, fot.: M. Piątkiewicz