W okolicach Huwnik i Arłamowa przez cztery dni rozgrywały się sceny rodem z filmów akcji. Straż Graniczna, Państwowa Straż Pożarna i ratownicy Bieszczadzkiego GOPR-u wspólnie doskonalili techniki ratownicze z udziałem śmigłowca. W intensywnym szkoleniu wzięło udział blisko 30 uczestników – byli to funkcjonariusze Bieszczadzkiego i Nadodrzańskiego Oddziału SG, ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR oraz specjaliści z Grupy Ratownictwa Wysokościowego KM PSP w Rzeszowie. Ćwiczenia odbywały się z wykorzystaniem śmigłowca IV Wydziału Lotniczego Biura Lotnictwa SG, pilotowanego przez doświadczonego mjr. SG Cezarego Kolibka – naczelnika wydziału.
– Celem ćwiczeń było nie tylko sprawdzenie technik transportu i desantu przy użyciu lin alpinistycznych, ale przede wszystkim budowanie skutecznej współpracy między służbami
-mówił por. SG Piotr Zakielar, rzecznik prasowy Komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Szlifowanie umiejętności w realnych, wymagających warunkach górskich pozwala służbom szybciej i bezpieczniej docierać do osób poszkodowanych, często w miejscach niedostępnych innymi środkami transportu.
Tekst: M. Piątkiewicz / fot. BiOSG