Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała dowódcę plutonu szturmowej brygady Gwardii Narodowej, który korygował ataki lotnicze rosyjskich okupantów na lokalizacje swojej jednostki.
Podejrzanym okazał się 42-latek, zmobilizowany z Charkowa. Pełniąc funkcję dowódcy plutonu, podawał okupantom współrzędne kwatery głównej, ośrodków szkoleniowych i punktów zapasowych jednostki wojskowej, w której służył.
Szpieg miał również przekazać kuratorowi listy oficerów brygady i jej liczebność od kompanii do batalionu. Następnie obiecano mu zorganizować ewakuację do Rosji przez linię frontu w kierunku Charkowa.
Ustalono, że podejrzany z własnej inicjatywy wstąpił do rosyjskich służb specjalnych za pośrednictwem swoich krewnych – byłych rosyjskich żołnierzy, mieszkających w Rosji.
Obecnie śledczy poinformowali agenta o podejrzeniu zdrady stanu popełnionej w stanie wojennym. Grozi mu dożywocie z konfiskatą mienia.
Relację przygotował Stefan Rodycz.
Tekst: S. Rodycz / fot. biuro prasowe Służby Bezpieczeństwa Ukrainy