Jak podkreślają pogorzelcy, dopóki mieszkanie objęte pożarem nie zostanie oczyszczone, nie będą mogli wrócić do bloku. Lokale są zalane po akcji ratowniczo-gaśniczej i przesiąknięte zapachem spalenizny.
W tym artykule
W tarnobrzeskim magistracie odbyły się konsultacje z lokatorami bloku przy ulicy Kossaka. Pogorzelcy przedstawili swoje potrzeby prezydentowi miasta i opowiedzieli o sytuacji materialnej, a ta jest bardzo trudna.
Za kilka dni będzie znana dokładna skala zniszczeń
Łukasz Nowak, prezydent Tarnobrzega wyjaśnia, że Tarnobrzeska Spółdzielnia Mieszkaniowa zapewnia zastępcze mieszkania dla poszkodowanych.
Dotychczas z tego rozwiązania skorzystała jedna rodzina. Pozostali znaleźli zakwaterowanie u swoich bliskich
– dodaje.
Stan mieszkań uszkodzonych w pożarze będzie badany przez inspektorów nadzoru budowlanego. Po uzyskaniu dodatkowych informacji o stratach, miasto zdecyduje, jakiej jeszcze pomocy udzielić poszkodowanym. Dokładna skala zniszczeń będzie znana prawdopodobnie za kilka dni.
Pożar wybuchł w nocy w jednym z mieszkań
Przypomnijmy, pożar w bloku przy ulicy Kossaka w Tarnobrzegu wybuchł w nocy z piątku na sobotę (1/2.08). Nikt z lokatorów nie odniósł obrażeń, jednak wiele mieszkań zostało poważnie uszkodzonych.
Mieszkanie, w którym pojawił się ogień, całkowicie spłonęło, nadpalone zostały też lokal naprzeciwko oraz klatka schodowa. W wyniku pożaru zniszczone zostały również okna, zagrożony był także dach budynku.
Tekst, dźwięk i fot. M. Tomasiewicz









