Minister rolnictwa Stefan Krajewski poprosił rzeszowski oddział Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa o wyjaśnienia dotyczące sprzedaży działki w Nienadowej w powiecie przemyskim. Nieruchomość – 42 ary nieuzbrojonego gruntu – została sprzedana działaczowi PiS Mariuszowi Królowi za 256 tys. zł, a po roku odsprzedana za około 1,7 mln zł. Obecnie znajduje się tam sklep jednej z sieci spożywczych.
W tym artykule
Mariusz Król: „Działałem zgodnie z prawem”
Mariusz Król w rozmowie z Polskim Radiem Rzeszów podkreśla, że działał zgodnie z prawem.
Gdyby było inaczej, wykazałaby to kontrola CBA. To sprawa polityczna
– twierdzi.
Jak dodaje, sam poniósł koszty uzbrojenia terenu i ryzyko związane z poszukiwaniem inwestora.
KOWR nie skorzystał z prawa pierwokupu
Były dyrektor rzeszowskiego KOWR, Jerzy Borcz, przełożony Króla w latach 2008–2024, tłumaczy, że Ośrodek nie skorzystał z prawa pierwokupu, ponieważ transakcja byłaby nieopłacalna.
Za hektar wychodziłoby ponad 624 tysiące złotych. Odkup działki oznaczałby stratę i byłby nielogiczny z ekonomicznego punktu widzenia
– mówi.
Obecna dyrektor KOWR bez komentarza
Jolanta Kaźmierczak, dyrektor podkarpackiego KOWR, nie skomentowała sprawy. Odpowiedzi w tej kwestii odesłała do warszawskiej centrali.
Minister Krajewski zapowiada kontrolę
Minister Krajewski zapowiedział, że ponowna kontrola tej transakcji zakończy się do 14 listopada, a jej wyniki zostaną przedstawione w połowie przyszłego tygodnia.
Relację przygotował Mariusz Piątkiewicz.








