Na 9 listopada Sąd Okręgowy w Rzeszowie wyznaczył termin rozpoczęcia procesu 38-letniego Artura R. oskarżonego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie psycholożki w Zakładzie Karnym w Rzeszowie, funkcjonariuszki Służby Więziennej Bogumiły B.-P.
Informację o terminie rozpoczęcia procesu przekazał prok. Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, która prowadziła śledztwo w sprawie zabójstwa i pod koniec czerwca skierowała do sądu akt oskarżenia.
Według prokuratury Artur R. zaatakował kobietę 22 lutego 2022 r. w trakcie konsultacji psychologicznej, w pokoju, w którym odbywały się standardowe rozmowy z osadzonymi. W gabinecie pokrzywdzona przebywała z oskarżonym sam na sam. Artur R. miał najpierw uderzyć kobietę pięściami w twarz, a później nożyczkami zabranymi z biurka zadać jej osiem ciosów w szyję i twarz. Psycholożka doznała masywnego krwotoku wewnętrznego i zewnętrznego, które doprowadziły do jej śmierci.
Prokuratura oskarżyła Artura R. o zabójstwo kobiety ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Mężczyzna ma także postawiony zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego i bezprawnego pozbawienia wolności połączonego ze szczególnym udręczeniem. Za te przestępstwa mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 12 lat, albo 25 lat więzienia lub dożywocie.
Artur R. w tym samym procesie odpowie też za gwałt i naruszenie intymności seksualnej kobiety poznanej za pośrednictwem serwisu zawierającego ogłoszenia towarzyskie i anonse erotyczne. Tę sprawę dołączono bowiem do aktu oskarżenia dotyczącego zabójstwa psycholożki. Według ustaleń prokuratury mężczyzna miał używać w stosunku do Agaty S. przemocy i ją zgwałcić grożąc pozbawieniem jej życia. Nagrał też telefonem komórkowym, bez zgody kobiety, jej nagi wizerunek w trakcie czynności seksualnej.
W trakcie śledztwa R. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Odnośnie do zarzutu zabójstwa złożył wyjaśnienia, natomiast odnośnie do zarzutu gwałtu i kierowania gróźb karalnych odmówił składania wyjaśnień.
Artur R. został przebadany przez biegłych, którzy uznali, że w chwili popełniania czynu był poczytalny. Wskazali jednocześnie, że Artur R. jest bardzo niebezpieczny dla otoczenia i jego przebywanie na wolności grozi poważnym niebezpieczeństwem dla ludzi.