Siatkarze Asseco Resovii są w czołowej czwórce drużyn finałowego turnieju Pucharu Polski, który jutro (sobota 25.02) rozpoczyna się w Krakowie. W półfinałowym meczu zagrają z Jastrzębskim Węglem. Przed rokiem rywale pokonali rzeszowian 3:2 także w półfinale pucharowych zmagań, w obecnym sezonie ligowym również okazali się lepsi zwyciężając 3:0. Zresztą Asseco Resovia nie wygrała z Jastrzębskim od blisko 4 lat. Teraz to bez znaczenia, a wszystkie zespoły, jak przekonuje środkowy bloku Resovii Jakub Kochanowski…
-1
Specjalnej mobilizacji nam nie potrzeba, wiemy o co gramy
– przekonuje prezes Asseco Resovii Piotr Maciąg:
-2
Szykujemy się na zacięte starcie w półfinale
– zapowiada rozgrywający Asseco Resovii Fabian Drzyzga:
-3
I rzeczywiście, wydarzeniu towarzyszy olbrzymie zainteresowanie kibiców. Na trybunach Tauron Areny w Krakowie każdego dnia spodziewanych jest około 10 tysięcy widzów. 36 lat temu, kiedy siatkarze Resovii po raz ostatni zdobyli Puchar Polski z trybun hali w Lesznie, dopingowała ich trzyosobowa grupa kibiców, wśród nich rzeszowianin Mariusz Krupa:
-4
A kilka dni później w jednym z najsłynniejszych pucharowych meczów w historii klubu Resovia odrobiła straty z Bukaresztu i pokonała Dynamo, a później awansowała do finałowego turnieju ówczesnego Pucharu Zdobywców Pucharów w Bazylei.
Szkoda, że tak długo czekamy na to krajowe trofeum
– dodaje Mariusz Krupa:
-5
Asseco Resovia zagra z Jastrzębskim Węglem w sobotę o 18:00, wcześniej od 14.45 pierwszy mecz półfinałowy Aluronu Warty Zawiercie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Zwycięzcy w niedzielę zagrają w decydującym meczu o Puchar Polski.
fot. archiwum