Od 1 marca parking przed szpitalem przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie będzie płatny. Z opłat nie zostali zwolnieni pracownicy szpitala. Parkometry już stoją, są też tablice z informacją, ile kosztuje postój na parkingu przy szpitalu. Za każdą godzinę trzeba zapłacić 3 zł. Taka opłata obowiązuje przez 24 godziny na dobę i siedem dni w tygodniu. Kara za brak biletu wynosi 95 zł. Pracownicy oraz rodzice dzieci, które systematycznie przyjeżdżają do szpitala na chemioterapię albo turnusy rehabilitacyjne mogą wykupić abonament. Z opłat zwolnione są osoby niepełnosprawne, kobiety w ciąży i matki z dziećmi, ale mogą zostawić samochód tylko w wyznaczonym miejscu.
Placówka zdecydowała się wprowadzić opłaty, żeby opanować parkingowy chaos. -Przed szpitalem zawsze brakuje miejsca, dlatego kierowcy wjeżdżają na chodniki, niszczą trawniki, stoją na zakazach zatrzymywania i postoju – tłumaczy Piotr Skworzec, zastępca dyrektora ds. inwestycyjno-eksploatacyjnych KSW nr 2 w Rzeszowie.
Codziennie wokół szpitala parkuje ok. 700 samochodów, czyli prawie dwa razy więcej niż jest wyznaczonych miejsc. Dyrekcja twierdzi, że część aut należy do osób, które przy szpitalu zrobiły sobie darmowy parking. -Zostawiają auto na kilka godzin, jadą do pracy w centrum, a dopiero późnym popołudniem zwalniają miejsce. Stąd ciągły brak wolnych miejsc na parkingu – tłumaczy dyrekcja.
Dla tych kierowców ustalono komercyjny abonament: miesięczny w wysokości 300 zł, dwutygodniowy za 160 zł, a tygodniowy za 90 zł. Zyski z biletów zasilą kasę szpitala. Dyrektor ds. inwestycyjnych zapowiedział, że pieniądze zostaną przeznaczone na tworzenie nowych miejsc parkingowych. (PAP)
fot. archiwum