Prezydent Andrzej Duda wyraził ubolewanie z powodu słów przywódcy Ukrainy dotyczących kwestii płodów rolnych z tego kraju oraz blokady, jaką na ukraińskie zboże wprowadził nasz kraj oraz Słowacja i Węgry. Prezydent Wołodymyr Zełenski w Nowym Joru na forum ONZ, na którym gośi też polski przywódca, sugerował, że decyzje części unijnych krajów dotyczące blokady zboża, w rzeczywistości sprzyjają Kremlowi i jego polityce.
Prezydent Andrzej Duda odnosząc się do tych słów w Gościu Wiadomości w TVP Info podkreślił, że Zełenski posunął się za daleko.
Ukraina otrzymała wiele pomocy i wsparcia od sojuszników i sąsiadów. To jest przykre, że tutaj na forum ONZ pod adresem tych, którzy wspierali, padają takie słowa
– powiedział.
Prezydent przypomniał, że nie można zapominać, iż nadal wspieramy naszego wschodniego sąsiada, jeśli chodzi o tranzyt zboża. Tego, jak zaznaczył Andrzej Duda, nie zakazaliśmy i nie mamy zamiaru tego robić:
Tranzyt ukraińskiego zboża przed Polskę trwa. Co więcej, tego zboża jest dużo więcej niż na początku tego roku, właśnie poprzez sprawne tworzenie korytarzy tranzytowych. W efekcie to zboże idzie w świat, ale nie chcemy żeby zboże zalewało polski rynek. To są nasze usprawiedliwione interesy bezpieczeństwa
– podkreślił Prezydent Polski.
Dodał, że z jednej strony można zrozumieć postawę Ukrainy i części tamtejszych dużych producentów zbożowych, że chcą tanio i szybko sprzedać płody rolne. Andrzej Duda podkreślił jednak, że trzeba także rozumieć nasz narodowy interes, który każe nam przede wszystkim dbać o polskich rolników.
Mamy nasze interesy. W naszym interesie jest to, żeby polski rolnik był bezpieczny i mógł spokojnie realizować swoje zadania. Jesteśmy samowystarczalni żywnościowo, mamy swoje zboże. Sytuacja, w której miliony ton zboża z Ukrainy są wlewane na polski rynek, jest z naszego punktu widzenia sytuacją nie do przyjęcia
– podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent przypomniał też, że nasz kraj od początku wspiera Ukrainę. To my, jako pierwsi przekazaliśmy prawie 300 czołgów naszym sąsiadom. Do tego wozy opancerzone i armatohaubice Krab, które na początku wojny były pierwszym tego typu uzbrojeniem przekazanym na ukraiński front.
Dzisiaj prezydent Andrzej Duda kończy wizytę w Stanach Zjednoczonych. (IAR)
Fot. Jakub Szymczuk/KPRP