Kilkaset osób wzięło udział w uroczystościach upamiętniających pacyfikację wsi Kaszyce pod Przemyślem. W niedzielę, 7 marca 1943 roku, zginęło 136 mieszkańców zamordowanych przez Niemców i współpracujących z nimi ukraińskich policjantów i nacjonalistów. Szli przez wioskę i zabijali każdą napotkaną osobę. Także kobiety i dzieci. Powodem było wspieranie przez mieszkańców Armii Krajowej. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą, podczas której uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Kaszycach przedstawili program słowno-muzyczny, upamiętniający tragiczne wydarzenia z 1943 roku. Następnie złożono kwiaty na cmentarzu w Kaszycach, gdzie spoczywają zabici mieszkańcy.
Anna Huk, wicemarszałek woj. podkarpackiego, podczas uroczystości podkreśliła, że byli to patrioci, wspierający partyzantów i żołnierzy, i zapłacili za to najwyższą cenę, czyli swoje życie. Dodała, że pamięć o tych zamordowanych osobach nie zaginie.
Kaszyce nie były jedyną wioską, w której wykonano egzekucje. Łopuszka Wielka, Rączyn, Pantalowice, Rokietnica i Czelatyce to okoliczne wioski, w których również wymordowano Polaków.
W sumie podczas trzydniowej pacyfikacji w tych miejscowościach zamordowano ponad 250 osób.
fot. Beata Korbas