Premier Mateusz Morawiecki powiedział podczas wizyty w Jedliczu, że rząd PiS uratował przed zamknięciem tutejszą rafinerię. Przypomniał, że gdy u władzy była Platforma Obywatelska, zakład ten był przeznaczony do likwidacji. Jak mówił szef rządu, oznaczało to utratę pracy dla ponad 200 osób, a także pozbawienie zleceń okoliczne firmy.
Premier Mateusz Morawiecki dodał, że rząd PiS ocalił rafinerię inwestując w nią duże pieniądze. Dzięki temu udało się uratować setki miejsc pracy. Podkreślił, że dziś inwestycje ORLENU realizowane są na tym terenie równorzędnie z inwestycjami rządu. Przykładem jest budowa kilkukilometrowego łącznika do drogi krajowej nr 28.
Premier podkreślał, że w rafinerii w Jedliczu realizowana jest specjalna inwestycja. W Europie są takie tylko dwie. Chodzi o bioetanol drugiej generacji, przy produkcji którego wykorzystywana jest słoma. Dodał, że zbyt będzie miała tu słoma z terenu w promieniu około 70 kilometrów.
-Będę rozmawiał z wicepremierem, szefem Ministerstwa Aktywów Państwowych Jackiem Sasinem, żeby spółki energetyczne zrewidowały swoją politykę cenową – mówił z kolei premier na spotkaniu z mieszkańcami Jasła. Dodał, że dziś ceny energii są niższe niż kilka miesięcy temu.
Szef rządu został poproszony m.in. o interwencję w sprawie Krośnieńskiej Huty Szkła „Krosno”, która, jak mówił jeden z działaczy podkarpackiej NSZZ „Solidarność”, chociaż ma zamówienia do końca roku, „ma problemy z energią”. Premier Morawiecki, powiedział, że rząd przygotował i realizuje specjalny program wsparcia dla przedsiębiorstw energochłonnych, a teraz „program ten poszerzany jest o kolejne branże, kolejne kody PKD, żeby jak najwięcej firm mogło skorzystać z wsparcia”. Przypomniał, że wartość pomocy to 5 mld zł.
Spotkanie premiera z mieszkańcami Podkarpacia odbyło się w ramach zainaugurowanej przez Prawo i Sprawiedliwość przedwyborczej trasy po kraju pod hasłem „Przyszłość to Polska”.
Relacja Janusza Jaracza.