Jak poinformował dyżurny zimowego utrzymania dróg Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich (PZDW) w Rzeszowie Maciej Zwoliński, mokre opady oraz przymrozki spowodowały, że na niektórych odcinkach dróg zrobiło się ślisko.
Dodatkowym utrudnieniem, zwłaszcza w rejonie Bieszczadów, jest także silny i umiarkowany wiatr. Na pozostałym obszarze regionu wiatr jest słaby i umiarkowany.
Temperatura wszędzie jest ujemna, w nocy sięgała nawet 11 kresek poniżej zera w rejonie Lubaczowa i Jarosławia, ale powoli wzrasta. Na pozostałym obszarze minimalna temperatura utrzymuje się od minus 6 stopni Celsjusza w Bieszczadach i minus 5 na północy regionu, do maksymalnej sięgającej 1-2 stopni poniżej zera.
Obecnie wszystkie drogi w regionie są przejezdne, ale na wielu odcinkach leży błoto pośniegowe, a w Bieszczadach także zajeżdżony śnieg. Ponadto w wielu miejscach drogi są śliskie, a w okolicach Lubaczowa i Jarosławia także zawiane śniegiem.
Ponadto na północy woj. podkarpackiego, w Kotlinie Sandomierskiej, w rejonie Mielca, Stalowej Woli oblodzone są wiadukty i mosty. PZDW przypomina jednocześnie, że warunki na drogach mogą się zmienić. Lokalnie na drogach zalesionych lub w okolicach cieków i rzek może wystąpić śliskość spowodowana specyficznym mikroklimatem.
-Prosimy wszystkich użytkowników dróg o ostrożną jazdę i dostosowanie prędkości oraz techniki jazdy do warunków panujących na drogach – apelują służby.(PAP)
Fot pexels.com/ilustracyjne