Bociany wrócą do Polski później niż w poprzednich latach – wynika z obserwacji ornitologów. Wprawdzie pierwsze ptaki dotarły już do swoich gniazd m.in. na Podkarpaciu, ale większość jest w drodze lub przebywa jeszcze na afrykańskich żerowiskach.
Przemyski ornitolog Przemysław Kunysz wyjaśnia, że powodem opóźnionego przylotu bocianów może być np. niekorzystna pogoda na trasie. Ptaki te muszą czekać na ciepłe prądy powietrza, aby wzbić się wysoko i lotem ślizgowym pokonywać znaczne odległości np. nad morzem. Pod tym względem łatwiej mają np. żurawie, którym tak bardzo nie przeszkadza zła pogoda. Już od kilku tygodni na Podkarpaciu możemy zaobserwować m.in. stada tych ptaków kierujące się na północ.
Ornitolog dodaje, że wszystkie bociany, które podejmują u nas lęgi powinny przylecieć do Polski do połowy kwietnia. Natomiast przeloty ptaków przez nasz kraj z południa na północ Europy np. batalionów i gęsi białoczelnych potrwają aż do końca kwietnia.
Dziś wieczorem rozpoczyna się astronomiczna, a jutro kalendarzowa wiosna.
fot. ilustracyjne