28-letni Turek próbował wjechać do Polski przez podkarpackie przejście graniczne. Gdy to się nie udało, kilka dni później przekroczył polską granicę nielegalnie.
Jak poinformował rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej por. Piotr Zakielarz, do zatrzymania obcokrajowca doszło w rejonie miejscowości Prusie (pow. lubaczowski). Funkcjonariusze zauważyli osobę poruszającą się wzdłuż torów przy granicy polsko-ukraińskiej.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol SG z placówki w Horyńcu-Zdroju, który skontrolował 28-letniego obywatela Turcji
– opowiadał por. Zakielarz.
Strażnicy graniczni ustalili, że cudzoziemiec miał zakaz wjazdu do państw Schengen i był już wcześniej deportowany z Niemiec.
Nie posiadał również dokumentów uprawniających do pobytu w RP. Ale bardzo chciał wrócić do Niemiec i wytrwale szukał sposobu
– zauważył rzecznik BiOSG. Zaznaczył, że cudzoziemiec pod koniec listopada próbował już wjechać do Polski przez przejście graniczne w Medyce.
Znalazł więc ukraińskiego kierowcę, który za kwotę blisko 500 dolarów miał mu pomóc w podróży z Odessy do Niemiec. Nie udało się, więc nieugięcie poszukiwał innych rozwiązań
– powiedział funkcjonariusz.
W rezultacie poszukiwań drogi powrotu do Niemiec, 28-letni Turek przekroczył polską granicę nielegalnie i został zatrzymany przez SG.
W ramach readmisji uproszczonej obcokrajowiec został przekazany na Ukrainę
– dodał por. Zakielarz.
Od początku 2023 roku Straż Graniczna zatrzymała 120 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli podkarpacki odcinek granicy z Ukrainą i Słowacją. (PAP)