Lider rosyjskiej opozycji zmarł w kolonii karnej w Arktyce, w której odsiadywał wyrok 19 lat pozbawienia wolności. Jego rodzina i współpracownicy oświadczyli, że za śmierć polityka odpowiada Władimir Putin.
Do tej pory nieznane są okoliczności śmierci Aleksieja Nawalnego. Krewnym nie wydano ciała opozycjonisty. Służby śledcze oświadczyły, że trwają badania zwłok.
W kilkudziesięciu miastach Rosji ludzie pojedynczo składają kwiaty w miejscach upamiętniających ofiary sowieckich represji. Policja i FSB każdego fotografuje, a niektórych zatrzymuje i wywozi do komisariatów na przesłuchania. W miasteczku Dwureczeńsk na Uralu, mieszkańcy składają kwiaty obok jednego z drzew w pobliskim lesie. Jak tłumaczą, „nie ma tam kamer”. Ponad 70 tysięcy Rosjan podpisało petycję z żądaniem, aby Komitet Śledczy wydał ciało polityka rodzinie. (IAR)
Fot. pixabay.com