„Chcemy budować w Polsce jak najwięcej obiektów sportowych. Bez znaczenia dla nas jest przynależność partyjna. Najważniejsze jest, żeby dzieci, młodzież, ale też dorośli mieli jak najszerszy dostęp do obiektów sportowych” – powiedział w piątek w Rzeszowie wiceminister sportu i turystyki Ireneusz Raś.
W stolicy Podkarpacia Raś spotkał się m.in. z lokalnymi działaczami sportowymi. Na konferencji prasowej zapewnił, że celem rządu jest wybudowanie jak największej liczby obiektów sportowych.
„Chcemy budować w Polsce jak najwięcej obiektów sportowych. Bez znaczenia dla nas jest przynależność partyjna. Najważniejsze jest, żeby dzieci, młodzież, ale też dorośli mieli jak najszerszy dostęp do obiektów sportowych. Temu się będziemy poświęcać w tej kadencji” – zapowiedział wiceminister.
Raś podkreślił również, że rząd chce przy tym współdziałać z samorządami. Dlatego, jak mówił, będzie on przez pół roku jeździł po Polsce i spotykał się z samorządowcami, aby poznać ich potrzeby w zakresie infrastruktury sportowej.
Wiceminister zapowiedział również powrót do programu inwestycyjnego na szczeblu marszałków województw. Jak wyjaśnił Raś, w ramach tego programu resort przekaże urzędom marszałkowskim określoną pulę pieniędzy.
„Marszałkowie dołożą drugie tyle i rozdysponują te pieniądze lokalnym samorządom. Dzięki temu będziemy mogli uzyskać większe pieniądze na potrzebne inwestycje. Gdzie one powstaną decydować będą włodarze gmin” – powiedział.
Raś w Rzeszowie odwiedził m.in. obiekty Resovii i Stali Rzeszów, jego zdaniem infrastruktura sportowa w stolicy Podkarpacia „niedomaga”.
„Jest mało boisk treningowych. Dowiedziałem się też, że niektóre tereny wokół obiektów sportowych, które mogłyby być przeznaczone na tę dodatkową infrastrukturę sportową, są przeznaczane na zabudowę mieszkaniową. I apeluję tutaj do samorządu, żeby tego zaniechać” – zaznaczył.
Raś przypomniał, że rząd ogłosił nowy program budowy lodowisk. Dodał, że obecnie jest zbieranie zapotrzebowania od samorządów na tego typu obiekty.
Tekst: PAP, fot.: Piotr Socha