Przed polsko-ukraińskimi przejściami granicznymi w Medyce i Korczowej znów protestują rolnicy z organizacji Podkarpacka Oszukana Wieś. Co godzinę przepuszczany jest tylko jeden TIR. Protest nie obejmuje transportów wojskowych i z pomocą humanitarną. Na bieżąco przejeżdżają samochody osobowe i autobusy.
Lider Podkarpackiej Oszukanej Wsi Roman Kondrów powiedział nam, że protest wznowiono, bo jak twierdzi porozumienie, które zawarto w Jasionce, nie jest realizowane. Zarzucił też premierowi Donaldowi Tuskowi, że lekceważy rolników i zamiast rozmów wybiera wyjazdy zagraniczne i promowanie kandydatów w wyborach na prezydentów miast.
Protestujący domagają się m.in. obiecanego im rozporządzenia o dopłatach do zbóż. Rolnicy sprzeciwiają się także napływowi ukraińskich towarów rolno-spożywczych oraz wprowadzeniu Zielonego Ładu.
Protest przed przejściami granicznymi w Medyce i Korczowej ma potrwać dwa dni. Rolnicy nie wykluczają jednak jego przedłużenia, jeśli ich postulaty nie będą realizowane. Podobne protesty trwają w Dorohusku i Hrebennem w Lubelskiem.
Relacja: Grzegorz Janiszewski.
Tekst: Dariusz Kapała, fot. Grzegorz Janiszewski