Policjanci ustalają tożsamość uczestników wczorajszych zajść do których doszło w trakcie meczu między drużynami Resovii i Stali Rzeszów. Funkcjonariusze z Wydziału Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców analizują nagrania z kamer.
Jeszcze przed meczem, grupa kibiców Stali Rzeszów zgromadziła się w rejonie wejścia na trybunę stadionu, którą organizator przewidział dla kibiców Resovii. Pomimo wezwań do opuszczenia tego miejsca, kibice nie stosowali się do poleceń. Podjęto decyzję o użyciu środków przymusu bezpośredniego. Sytuacja ta powtórzyła się kilkanaście minut później na skrzyżowaniu al. Powstańców Warszawy z ul. Hetmańską. Policja użyła m.in. armatki wodnej.
Pod koniec drugiej połowy spotkania, sympatycy Resovii rozłożyli wielkoformatową flagę, tzw. sektorówkę, a następnie odpalili na stadionie środki pirotechniczne. Całe zajście zostało zarejestrowane przez mundurowych, co pozwoli na identyfikacje sprawców.