Przemyt połkniętych kapsułek z kokainą staje się coraz częstszym sposobem wprowadzania narkotyku do Republiki Południowej Afryki, będącej jej światowym węzłem tranzytowym. Dane dotyczące konfiskat sugerują, że przepływy kokainy do RPA znacznie wzrosły w ostatnich latach. Tylko w ciągu kilku minionych tygodni 14 przemytników narkotykowych zostało zatrzymanych przez celników po wylądowaniu na międzynarodowym lotnisku OR Tambo w Johannesburgu. W wielu przypadkach, aby odzyskać narkotyki, potrzebna była interwencja medyczna.
W minionym tygodniu zatrzymano trzech przemytników, którzy przylecieli z Sao Paulo w Brazylii. W przypadku jednego z nich, 43-letniego Paragwajczyka, badanie lekarskie ujawniło, że połknął 117 kapsułek z kokainą. Mężczyzna był w tak złym stanie zdrowia, że z lotniska został natychmiast przetransportowany do szpitala.
Tydzień wcześniej zatrzymano na tym samym lotnisku 21-letnią kobietę, również podróżującą z Sao Paulo z połkniętymi wcześniej 110 kapsułkami kokainy. Ona także została przewieziona do szpitala. Pod koniec września 30-latka z Namibii została zatrzymana i aresztowana na lotnisku w Johannesburgu, a zdjęcie rentgenowskie ujawniło w jej żołądku ponad 60 kulek z kokaina, ona też przyleciała z Sao Paulo.
Republika Południowej Afryki sama jest niewielkim rynkiem dla kokainy, ale według najnowszego raportu Biura Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości jest jej bardzo ważnym węzłem tranzytowym. Większość kokainy, która do RPA trafia z Ameryki Południowej, przemycana jest przez kraje Afryki Zachodniej. W 2022 roku w Mali, Czadzie, Burkina Faso i Nigrze skonfiskowano 1466 kilogramów kokainy, w porównaniu do średnio 13 kilogramów konfiskowanych rocznie w latach 2013-2020. To stamtąd kokaina trafia do Europy. Drogą morską z portów RPA kokaina przemycana jest natomiast do Australii.
W samej RPA rynek kokainy jest niszowy, przeznaczony głównie dla zamożniejszych osób. Bardziej popularne są tańsze alternatywy, takie jak mandrax, dagga i metamfetamina. Przemytnikami narkotyków – według południowoafrykańskiej kryminolog prof. Nirmali Gopal – są często młode kobiety w wieku od 18 do 27 lat, które są zazwyczaj zmuszane do tego procederu ze względu na swoją trudną sytuację społeczno-ekonomiczną. Jej zdaniem wiele z tych kobiet jest nieświadomych przestępczego charakteru swojego zaangażowania, „dopóki nie jest za późno”. PAP