W środę rano ruszyła stacja Gromadzyń w Ustrzykach Dolnych. Na głównym stoku leży do 35 cm śniegu, a rano termometry wskazywały -4 stopnie. Właściciele określają warunki jako bardzo dobre.
W czwartek do pracy mają włączyć się kolejne stacje: KiczeraSki w Puławach ma pracować od 9 do 21 a BieszczadSki w Wańkowej i Laworta w Ustrzykach od 10 do 18. Ta krótsza praca ma pozwolić na wieczorne dośnieżanie stoków, naturalnego śniegu jest bowiem niewiele.
W tym roku sezon na Podkarpaciu zaczyna się wyjątkowo późno. W ostatnich kilkunastu latach wyciągi ruszały na początku grudnia – zwykle około 6, a w ubiegłym roku 1. Tym razem pogoda nie pozwoliła na naśnieżenie tras.
Przypominamy, że ferie zimowe w naszym regionie będą w najpóźniejszym terminie – od 17 lutego do 2 marca.
Tekst: Janusz Jarasz, fot. obraz z kamery na stoku Gromadzyń