Warunki na drogach Podkarpacia, jak na tę porę roku, są dobre, ale miejscami może być ślisko, zwłaszcza na północy i południu regionu.
Jak poinformowali drogowcy, w rejonie Bieszczad temperatura lokalnie wynosi -5 °C, miejscami pada śnieg. W obszarze północno wschodnim województwa m.in w rejonie Lubaczowa i Jarosławia pada mżawka, a temperatura także jest poniżej zera, jezdnie są czarne i mokre. Mżawka pada, także na północy województwa w Kotlinie Sandomierskiej oraz w rejonie Mielca i Stalowej Woli, dodatkowo jazdę może jeszcze utrudniać mgła. W centralnej części regionu bez opadów.
Aktualizacja
Śliska nawierzchnia na podkarpackich drogach sprawia trudności kierowcom i prowadzi do licznych zdarzeń. Policja interweniowała m.in. w Przemyślu, gdzie około godziny 14:30 na rondzie Dmowskiego dachowało bmw. W wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana. W tym samym czasie doszło do kolizji w Jarosławiu, a przed godziną 15 na drodze między Kańczugą a Sieteszą. Kolejne zdarzenie odnotowano około 13:40 na rondzie Kuronia w Rzeszowie.
Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich informuje, że główne trasy w regionie są przejezdne, choć kierowcy muszą uważać na mokrą nawierzchnię, szczególnie na północnym wschodzie województwa, w rejonie centralnym wzdłuż DK4 (Łańcut) oraz w okolicach Mielca i Stalowej Woli. W Bieszczadach nie ma opadów, ale miejscami mogą występować mgły, ograniczając widoczność.
Słaby wiatr stabilizuje warunki pogodowe, jednak kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza w miejscach, gdzie widoczność jest ograniczona.
Tekst: B. Kozłowska, A. Radochońska / fot. pixabay.com