Uroczystym apelem w Rzeszowie zakończyli udział w pierwszej zmianie operacji „Bezpieczne Podlasie” żołnierze 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. Podczas operacji podhalańczycy pomagali w ochronie 100 kilometrowego odcinka granicy Polski z Białorusią od Mielnika po Narew.
Podhalańczycy przebywali na granicy od końca lipca zeszłego roku do końca stycznia roku bieżącego, przeciwdziałając m.in. nielegalnej migracji. Jak podkreślał podczas uroczystości dowódca 21 Brygady, generał Tadeusz Nastarowicz, celem operacji nie była walka z imigrantami, ale z systemami, które potraktowały ich jako swoje narzędzia – a były nimi białoruskie służby oraz przestępcy zajmujący się przemytem ludzi.
Jak powiedział dowódca jednostki, ta walka została przez żołnierzy wygrana – czego dowodem jest zwiększenie wykrywalności nielegalnych przekroczeń granicy do właściwie 100 procent na koniec ich pobytu, przy stopniowym zmniejszeniu liczby zaangażowanych w operacji podhalańczyków z 2200 do około 1500. Jak podkreślają dowódcy pododdziałów, nie do przecenienia są także praktyczne doświadczenia, niemożliwe do uzyskania w trakcie szkoleń – choćby ciągła współpraca z samorządami oraz realna praca w terenie.
Obecna na uroczystości wojewoda podkarpacki Teresa Kubas Hul mówiła m.in. każdy dzień na granicy był dla podhalańczyków sprawdzianem żołnierskiego profesjonalizmu i wierności wojskowej przysiędze. Wojewoda przekazała też podhalańczykom podziękowania, które otrzymała od wojewody podlaskiego. Żołnierzom Brygady dziękowali także wicemarszałek Podkarpacia Karol Ożóg, wiceprezydent Rzeszowa Krzysztof Stańko oraz starosta rzeszowski Krzysztof Jarosz.
W trakcie uroczystości kilkunastu żołnierzy Brygady otrzymało tzw. pamiątkowe znaki za ochronę granicy RP, wręczone zostały także tzw. pamiątkowe deski 21 BSP oraz puchary i nagrody za osiągnięcia sportowe żołnierzy jednostki.
Tekst, fot.: J. Pasierb, J. Żygadło, PUW Rzeszów (ilustracyjna)