Jak informuje Polskie Stowarzyszenie Paralotniowe, doszło do tego w trakcie zawodów, które odbywały się w tym kraju. Po kilku dniach bezskutecznych poszukiwań założono zbiórkę na rzecz kolejnych inicjatyw poszukiwawczych.
Jak czytamy na stronie zbiórki 69-letni Witold Gilarski wystartował w jednej z konkurencji polegającej na jak najszybszym pokonaniu wyznaczonej trasy o długości 57 kilometrów na paralotni na północ od miejscowości Santa fe de Antioquia. Był wyposażony w sprzęt nawigacyjny, ale po 20 minutach po starcie jego ślad w systemie zaniknął.
28 godzin po zaginięciu udało nawiązać się z nim krótką rozmowę telefoniczną, w której potwierdził, że bezpiecznie wylądował i próbuje wrócić na tereny, gdzie są ludzie. Niestety wciąż nie ma z nim kontaktu.
Witold Gilarski jest doświadczonym pilotem. W zawodach startował już od 2014 roku.
Obecnie prowadzona jest wspólna operacja władz krajowych, organizatorów zawodów oraz lokalnych wolontariuszy. Pieniądze ze zbiorki przeznaczone zostaną na zdjęcia satelitarne i zakwaterowanie wolontariuszy.
Link do zbiórki na akcję poszukiwawczą (w języku angielskim) (TUTAJ)
Oprac. J.Chodyniecki, fot. ilustracyjna