Przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie rozpoczął się proces w sprawie zabójstwa 25-letniej mieszkanki Głuchowa w powiecie łańcuckim. Oskarżony o tę zbrodnię Grzegorz B. był szwagrem ofiary.
25-latka została uduszona
Mężczyzna mieszkał w Głuchowie w jednym domu wraz z żoną oraz jej siostrą i mężem Joanny R. Jak ustalili śledczy, 31 sierpnia 2023 roku pod pozorem wspólnego zbierania pokrzyw wywiózł szwagierkę w ustronne miejsce i tam miał udusić 25-latkę sznurkiem nylonowym. Potem pomagał rodzinie w poszukiwaniach Joanny R.
Prokuratura oskarżyła Grzegorza B. o zabójstwo w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie oraz kradzież rzeczy kobiety.
Mężczyźnie grozi dożywocie
Przed sądem 41-letni mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów. Twierdzi, że nie chciał zabić kobiety i jest mu przykro, że tak się stało. Grzegorz B. powiedział, że coś w niego wstąpiło, gdy Joanna R. nie zgodziła się, by zabrał jej syna do kina. Zapewnił, że wcześniej nie było między nimi kłótni i nie łączyły ich też żadne intymne relacje.
Grzegorzowi B. grozi minimum 15 lat pozbawienia wolności. Górna granica to dożywotnie więzienie.
Tekst i fot. D. Kapała