Wielka Sobota to szczególny dzień w kalendarzu Kościoła katolickiego – pełen ciszy, refleksji, ale i radosnego oczekiwania. Ksiądz Tomasz Nowak, proboszcz parafii pw. Świętego Krzyża podkreśla, że to z jednej strony czas adoracji i zadumy nad śmiercią Chrystusa, a z drugiej – radosne przygotowania do świąt, m.in. święcenie pokarmów.
– To dzień paradoksalny
– mówi ks. Nowak.
– Towarzyszymy Jezusowi w ciszy, ale jednocześnie angażujemy się w tradycję szykowania koszyczków wielkanocnych i ich poświęcenia
– dodaje.
Kulminacją dnia jest wieczorna Liturgia Paschalna, która powinna rozpocząć się po zmroku. Rozpoczyna ją obrzęd poświęcenia ognia i zapalenie paschału – symbolu Zmartwychwstałego Chrystusa. Później następuje Liturgia Słowa z wieloma czytaniami, odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych i uroczysta Eucharystia, podczas której po raz pierwszy od Wielkiego Czwartku rozbrzmiewają kościelne dzwony.
W niektórych parafiach liturgia kończy się procesją rezurekcyjną, w innych – przenoszona jest ona na niedzielny poranek.
– Wierni wówczas licznie gromadzą się przed kościołami o 6:00 lub 6:30, by wspólnie ogłosić radość ze Zmartwychwstania
– mówi ks. Tomasz Nowak.
Tekst: A. Radochońska