Wojewódzkie obchody rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie odbyły się dziś pod pomnikiem generała Władysława Sikorskiego w Rzeszowie. Rozpoczęło je złożenie meldunku dowódcy uroczystości, odegranie Mazurka Dąbrowskiego i podniesienie na maszt biało-czerwonej flagi.
W okolicznościowych wystąpieniach przewijały się m.in. myśli dotyczące pamięci o ofiarach i daninie krwi, złożonej przez Polaków podczas II wojny, ale także stwierdzenia o kruchości pokoju i o tym że wolność nie jest dana raz na zawsze.
Do historii i pamięci o ofiarach II wojny nawiązała w swoim wystąpieniu uczestnicząca w uroczystości wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul.
„Sześć lat okrucieństwa, codziennej śmierci i strachu o życie własne i swoich bliskich, prawie sześć milionów polskich obywateli poniosło śmierć – to zatrważająca liczba ofiar II wojny światowej”
mówiła wojewoda.
Jak dodała Tersa Kubas-Hul, w każdym mieście i w każdej miejscowości znajdziemy mogiły przypominające o tragedii tamtych lat.
Jak mówiła z kolei wicemarszałek Podkarpacia Małgorzata Jarosińska-Jedynak, 8 maja to data szczególna, która wywołuje w naszych w naszych umysłach refleksję nad wydarzeniami, które zmieniły historię Polski i świata oraz milionów Polaków.
„Pomimo straszliwych doświadczeń, Polacy nigdy nie stracili nadziei i zawsze walczyli o swoją wolność i niepodległość”
– dodała wicemarszałek Podkarpacia.
Natomiast wiceprezydent Rzeszowa Krystyna Stachowska nawiązała do nastrojów w dniu zakończenia wojny, która miała dla Polaków również gorzki smak, z powodu poddania Polaki pod sowiecką strefę wpływów.
„Czy 80 lat temu była euforia? Może raczej ulga, że skończyła się wojenna gehenna, może głębokie wzruszenie i nieprzebrzmiały żal za poległymi i pomordowanymi”
– mówiła wiceprezydent stolicy Podkarpacia.
Uroczystość w Rzeszowie zakończyły Apel Pamięci, Salwa Honorowa i złożenie pod pomnikiem generała Władysława Sikorskiego wieńców i wiązanek kwiatów.
Autor J. Pasierb