Przy hali MOSiR, w Krośnie trwa odbiór administracyjny oraz badania kontrolne pojazdów przed 22. edycją Wyścigów Górskich Prządki. W sobotę i niedzielę odbędzie się walka o zwycięstwo, na trasie między Korczyną i Czarnorzekami. Do wyścigu zgłosiło się 78 zawodników, zarówno z Polski, jak i z zagranicy.
Pojawią się m.in samochody klasy Formuła – są to auta przypominające swoją budową bolidy Formuły 1. Pojazdy te są jednak nieco starsze.
Oprócz drogi w Korczynie, kierowcy mogą ścigać się tylko na jednej drodze w Polsce – znajduje się ona w Limanowej. Ich start w Korczynie jest możliwy, bo przed poprzednią edycją wyścigów, zarządzający drogą samorząd województwa podkarpackiego zmienił bariery na zakrętach na podwójne i zawieszone blisko podłoża. „Formuły” są niskie i bardzo szybkie. – powiedział Marcin Fiejdasz, prezes organizujący zawody Automobilklubu małopolskiego w Krośnie.
Na prostym odcinku, od rynku w Korczynie pojazdy mogą rozpędzać się do 270 km/h .
Tylko u nas i w Limanowej można zobaczyć na zwykłej drodze tak szybko jadące auta. – dodaje Marcin Fiejdasz.
Pierwsze starty z Korczyny odbędą się jutro (24.05), o godzinie 10-tej. W związku z wyścigiem przez dwa dni odcinek drogi do Czarnorzeki będzie wyłączony z ruchu drogowego.
Tekst: Janusz Jaracz