Podkarpackie miody zrobiły największe wrażenie na komisji konkursowej oceniającej produkty spożywcze, które mogą trafić na listę produktów tradycyjnych w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nie brakowało też wyróżniających się serów, wędlin i dań gotowych.
Produkt tradycyjny smakuje lepiej
Koła gospodyń wiejskich i osoby prywatne zgłaszające swoje wyroby do konkursu chcą pokazać w regionie i w całym kraju jakość dania czy produktu spożywczego.
Produkt wpisany na ministerialną listę zyskuje oficjalne uznanie jako element dziedzictwa kulturowego i kulinarnego regionu, możliwość promowania produktu jako tradycyjnego na etykietach, w materiałach promocyjnych i na wydarzeniach kulinarnych – wymienia Dorota Jamrozy, przewodnicząca komisji konkursu z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego.
Co więcej, wpis wspiera rozwój regionalnych marek oraz pomaga w promocji lokalnych tradycji i kultury kulinarnej. Konsumenci traktują produkty z listy produktów tradycyjnych [LPT] jako bardziej autentyczne, często lokalne, naturalne i wytwarzane według dawnych receptur. Produkty z LPT mogą łatwiej uzyskać wsparcie finansowe w ramach różnych programów unijnych i krajowych (np. PROW – Program Rozwoju Obszarów Wiejskich). Są też premiowane w konkursach i programach wspierających rozwój obszarów wiejskich.
10 kategorii produktów spożywczych
Producenci żywności tradycyjnej zgłosili do konkursu ponad 70 produktów.
W konkursie jest 10 kategorii. To sery i inne produkty mleczne, gotowe dania i potrawy z mięsa, produkty rybołówstwa, w tym ryby, nasiona, zboża, orzechy, warzywa, owoce przetworzone i nieprzetworzone, wyroby piekarnicze, oleje tłuszcze, miody, gotowe dania jarskie, napoje alkoholowe i bezalkoholowe i inne produkty – wymienia Dorota Jamrozy.
Koła gospodyń wiejskich, jak co roku wykazały się pomysłowością, a jednocześnie zadbały o tradycyjne receptury.
Podkarpackie jedzenie trzeba promować w Polsce
Podkarpackie produkty spożywcze są smaczne, zdrowe i powinny być dostępne w restauracjach w Polsce.
Sam zauważyłem tu produkty, które na pewno zabiorę do restauracji i będę je używał na co dzień. To przede wszystkim miody podkarpackie – wyjaśnia Szymon Gołofit, szef kuchni w Restauracji u Fukiera, której właścicielką jest Magda Gessler.
Szymon Gołofit docenia też podkarpackie proziaki, które wykorzystuje na przykład z musem z wątróbki czy w burgerze zamienia bułki na proziaki.
Festiwal Podkarpackich Smaków to wydarzenie promujące dziedzictwo kulinarne regionu oraz bogactwo lokalnych tradycji. Jego głównym celem jest wspieranie i popularyzacja produktów wytwarzanych według dawnych receptur, z wykorzystaniem naturalnych składników oraz tradycyjnych metod. Festiwal służy także integracji społeczności lokalnych, umożliwia producentom prezentację swoich wyrobów szerokiemu gronu odbiorców i zachęca do odkrywania unikalnych smaków Podkarpacia.
To również doskonała okazja do poznania kultury regionu poprzez kuchnię, muzykę i rękodzieło.
Relacjonował: Szymon Taranda