Od północy z poniedziałku na wtorek strażacy z Podkarpacia wyjeżdżali kilkanaście razy w związku ze zdarzeniami atmosferycznymi. Te dotyczyły usuwania powalonych drzew i połamanych konarów. Zgłoszenia do mundurowych spłynęły z powiatu kolbuszowskiego, z Przeworska, Dębicy i Tarnobrzega. Jak powiedział nam dyżurny stanowiska kierowania komendanta wojewódzkiej PSP w Rzeszowie, od momentu ogłoszenia ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami, a więc od poniedziałku, mundurowi interweniowali około 50 razy.
Kilkanaście interwencji odnotowano także w poniedziałek po południu na terenie powiatu strzyżowskiego z powodu ulewy, która nawiedziła Strzyżów i okolice ( na zdjęciach – przyp.red).
We wtorek do godziny 11 w regionie, z wyjątkiem powiatów bieszczadzkiego i leskiego, obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia przed silnymi opadami deszczu. Opadom towarzyszyć mogą burze z porywami wiatru do 70 km/h. Niewykluczony jest grad.
Tekst: Jodłowska Agata, dw, fot. KP PSP w Strzyżowie