W ostatnich dniach funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej odnotowali kolejne przypadki naruszenia prawa w rejonie pasa drogi granicznej. Turyści, tłumacząc się ciekawością i chęcią zrobienia pamiątkowego zdjęcia, zignorowali obowiązujące przepisy i wkroczyli na teren objęty zakazem wstępu.
4 czerwca w okolicach Przemyśla, na odcinku granicy ochranianym przez strażników z placówki SG w Hermanowicach, wykryto dwie osoby, które samochodem podjechały niemal pod samą linię granicy. Jeden z mężczyzn, 30-letni obywatel Polski, przeszedł kilka metrów w głąb terytorium Ukrainy. Do podobnych sytuacji doszło również 31 maja i 1 czerwca w rejonie Ustrzyk Górnych. Dwóch turystów – obywatel Francji i obywatel Czech – weszło na pas drogi granicznej poza wyznaczonymi szlakami turystycznymi. Zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy z lokalnej placówki SG i ukarani mandatami.
Straż graniczna przypomina – wejście na pas drogi granicznej jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny do 500 zł. Podejście do ukraińskiego znaku granicznego jest już nielegalnym przekroczeniem granicy. Może być zakwalifikowane jako wykroczenie lub przestępstwo.
Oprac. M. Piątkiewicz / fot. Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej