Wyrób cegieł, dachówek, młócenie cepem zboża, mielenie na żarnach – takich ginących już umiejętności uczyli się mieszkańcy i turyści podczas imprezy zorganizowanej w niedzielę w Muzeum Wsi Markowa. Szczególnym zainteresowaniem cieszyło się pranie na tarach i kręcenie powrozów. Podczas dni otwartych wystąpiły też zespoły folklorystyczne z Markowej i Kurpii, a w ogrodzie można było zobaczyć wystawę plenerową „Niecodzienna codzienność Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci”.
Relacja Małgorzaty Iwanickiej.
fot. Małgorzata Iwanicka