Dwaj mieszkańcy powiatu sanockiego, wykorzystując elementy umundurowania Służby Celnej, sprawdzali legalność wyrobów tytoniowych w sklepie i zatrzymywali samochody, aby je kontrolować.
Ekspedientki w sanockim sklepie, widząc wulgarne zachowanie mężczyzn oraz wyczuwając zapach alkoholu, nie podjęły z nimi współpracy. Ci oświadczyli, że cała sytuacja jest tylko żartem i pośpiesznie opuścili sklep. Potem, stojąc przy jezdni, usiłowali zatrzymywać pojazdy do kontroli. Jeden samochód przystanął, ale kierowca podejrzewał, że może mieć do czynienia z oszustami i odjechał.
Fałszywi celnicy usłyszeli już zarzuty przywłaszczenia funkcji funkcjonariusza publicznego. Za popełnienie tego czynu grozi im kara pozbawienia wolności nawet do dwunastu miesięcy.
fot. ilustracyjne