Nielegalną plantację, liczącą ponad 2 tysiące krzewów konopi indyjskich, zlikwidowali brzozowscy policjanci. Znajdowała się w ustronnym miejscu, oddalonym od zabudowań. Dostęp do niej był utrudniony. Krzewy rosły na pięciu poletkach, liczących po kilkadziesiąt metrów kwadratowych każde.
W poniedziałek rano pojawili się tutaj mężczyźni, którzy zaczęli ścinać rośliny. Zostali zatrzymani na gorącym uczynku. Do policyjnego aresztu trafili 28 i 33-latek. Usłyszeli zarzut uprawy i zbiorów ziela konopi indyjskich. Nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi im kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Policjanci zabezpieczyli wszystkie krzewy. Pozyskana z plantacji marihuana osiągnęłaby na rynku wartość od 1,5 do 2 mln złotych.
Opr. dw, fot. KPP Brzozów