Na konferencji prasowej w Rzeszowie przedstawiciele PiS odnieśli się m.in. do sytuacji we Włoszech, gdzie od początku roku przyjęto ponad 120 tysięcy osób, które przypłynęły tam głównie z krajów Afryki. Sekretarz generalny partii Krzysztof Sobolewski powiedział, że od pierwszego kryzysu migracyjnego w 2014 roku ugrupowanie to nie zmienia swojego stanowiska w tej sprawie.
Dodał, że rząd PiS nie dopuści, aby nastąpiła przymusowa relokacja w jakiejkolwiek formie nielegalnych imigrantów do Polski. Jego zdaniem 95 procent tych osób stanowią młodzi mężczyźni. Krzysztof Sobolewski uważa, że nielegalnym imigrantom chodzi tylko o wysoki socjal, który jest w Unii Europejskiej.
Natomiast zdaniem Krystyny Wróblewskiej imigranci będą stanowić zagrożenie dla kobiet. Jak mówi była posłanka, która kandyduje w najbliższych wyborach, w krajach, w których są imigranci, kobiety boją się wychodzić na ulicę, bo są powszechne gwałty i palenie samochodów. Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości nie mają wątpliwości, że referendum zarządzone łącznie z wyborami będzie wiążące, a po wyborach nadal będzie rządzić PiS.
Tekst i fot.: Olga Hałabud