Dzisiaj rano wznowiono poszukiwania mężczyzny, który wczoraj w rejonie ulicy Spytka Ligęzy w Rzeszowie z nieznanych powodów wszedł do Wisłoka. Porwał go nurt rzeki.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło około godziny 14, policję zaalarmowali świadkowie. Mężczyźnie próbowało pomóc czterech funkcjonariuszy, którzy weszli za nim do wody i utworzyli łańcuch. Z powodu silnego nurtu rzeki nie zdołali go wyciągnąć. W akcji poszukiwawczej między Mostem Lwowskim a Mostem Załęskim uczestniczyli strażacy z łodziami oraz specjalistyczna grupa nurkowa z Przemyśla. Mężczyzny jednak nie odnaleziono.
Komenda Miejska Policji w Rzeszowie nie przyjęła żadnego zawiadomienia o zaginięciu osoby. – Zbieramy wszelkie informacje, które mogłyby pomóc w ustaleniu tożsamości tego mężczyzny – przekazała Polskiemu Radiu Rzeszów aspirant sztabowy Magdalena Żuk, p.o. obowiązki rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
fot. archiwum