W Jarosławiu czteroletni chłopiec wykorzystując nieuwagę najbliższych oddalił się z miejsca zamieszkania i dotarł do jednego z tamtejszych marketów. Do zdarzenia doszło w miniony czwartek. Malec przyszedł do sklepu za grupą nastolatków, których nie znał. Wcześniej bawił się na placu zabaw przed swoim blokiem.
Czterolatkiem zaopiekowała się pracownica sklepu, która zauważyła, że chłopiec jest zdezorientowany. Gdy przez dłuższy czas nikt nie zgłosił poszukiwania dziecka w obrębie sklepu, powiadomiła policję. Malec podał funkcjonariuszom swoje imię i nazwisko, ale nie potrafił wskazać, gdzie mieszka. Dzielnicowi szybko ustalili adres zamieszkania czterolatka. Maluch został przekazany pod opiekę mamy. Kobieta oświadczyła, że przez okno mieszkania doglądała, co robi jej syn na placu zabaw. Gdy zauważyła jego nieobecność do poszukiwań skierowała swojego najstarszego syna. Jak podała, sama sprawuje opiekę nad piątką małoletnich dzieci. Policjanci wyjaśniają okoliczności tej sprawy.
fot. unsplash