To przejaw walki z Kościołem i próba medialnej nagonki – tak w ocenie Kurii Metropolitalnej w Przemyślu wyglądało zatrzymanie ks. Grzegorza. Katolicki duchowny z Podkarpacia jest wśród czterech osób podejrzewanych o kierowanie gróźb karalnych wobec Gizeli Jagielskiej – lekarki, która przeprowadziła w szpitalu w Oleśnicy aborcję w dziewiątym miesiącu ciąży. Ksiądz miał wysłać kobiecie e-maila.
Przemyska kuria zabrała głos w sprawie zatrzymania kapłana. W oświadczeniu podkreślono, że jego korespondencja miała charakter prywatny, a kuria nie była stroną postępowania. Wyrażono oburzenie sposobem zatrzymania duchownego, określając działania organów ścigania jako niewspółmierne i represyjne.
Wskazano, że czynności procesowe mogły zostać przeprowadzone na miejscu, bez konieczności transportu księdza na odległość ponad 500 kilometrów. Kuria oceniła całą sytuację jako przejaw walki z Kościołem i próbę medialnej nagonki. Podkreślono, że ksiądz nie ukrywał się, ani nie utrudniał postępowania. Kuria zaapelowała o równą determinację w ochronie duchownych przed rosnącą falą ataków.
Jak przekazała nam Beata Ciesielska, prokurator rejonowy w Oleśnicy, sprawa jest w toku i planowane są dalsze zatrzymania. Kapłanowi za kierowane gróźb karalnych grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Tekst: ŁW